poniedziałek, 30 kwietnia 2012

#6 Opaaaalaaanie :D

Majówka jeszcze się nie zaczęła, a ja już korzystam ze słoneczka. Na dworze taki skwar, że postanowiłam troszeczkę przysmażyć swój tłuszczyk ;p A skutek tego taki, że nie mogę się ruszać, wszystko mnie boli.
Dzięki temu, że wyszło słoneczko i u mnie w życiu jest jakoś pogodnie. Jestem bardzo szczęśliwa... W niedzielę mieliśmy koncert w kościele parafialnym. Byłam na dwóch próbach, tekstu nie umiałam, ale wyszło nawet fajnie. :) Później spędziłam kilka godzin z Sylwią w parku i było cuuudnie. Wygadałam się po wsze czasy. Ciesze się, że jest ciepło, no i znowu zbliżyliśmy się do siebie ! ;) A teraz lecę spać, bo za 4 godziny wyjeżdżam nad morze do wujka ! Pozdrawiam Was ! Trzymajcie się, no i udanej majówki ;**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz