czwartek, 29 listopada 2012

#49 Wyciszenie...

"A ja jestem, proszę pana, na zakręcie.
Moje prawo to jest pańskie lewo. Pan widzi: krzesło, ławkę, stół, a ja - rozdarte drzewo. Bo ja jestem, proszę pana, na zakręcie. Ode mnie widać niebo przekrzywione. Pan dzieli każdą zimę, każdy świt na pół. Pan kocha swoją żonę."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz